niedziela, 27 sierpnia 2017

Okupacja sowiecka 1968-1991

Każdy w Czechach pamięta tę datę: 21 sierpnia 1968 - wkroczenie wojsk Układu Warszawskiego, początek okupacji sowieckiej.
W 2016 roku wydawca czasopisma Blesk przygotowało publikację Běž domů, Ivane (tj. Wracaj do domu, Ivanie) pełną zdjęć i ciekawych informacji dotyczącej tego okresu. Postaram się wam streścić, co tam znalazłam. Zaznaczam, że ja to tłumaczę, a nie przedstawiam mój punkt widzenia.
Wjazd obcych wojsk był dla obywateli Czechosłowacji prawdziwym szokiem. W Pradze, Libercu i innych dużych miastach pojawiły się czołgi na ulicach. Ludzie nie rozumieli czy wybuchła wojna, czy to jakieś ćwiczenia czy prowokacja. Zadawali sobie pytanie:"Dlaczego najechał nas Związek Radziecki, nasz sojusznik?"
W inwazji wzięło udział między 175 tys. a 500 tys. żołnierzy ze Związku Radzieckiego, NRD, Węgier, Bułgarii i Polski. Samych czołgów wjechało 6300, nie licząc pojazdów opancerzonych i ciężarówek. Reakcja zbrojna nie miała najmniejszego sensu. Była to siła militarna, która mogła unicestwić cały kraj.
Ludzie w ramach protestu wychodzili na ulice wyzywając nieproszonych gości, krzycząc, by odjechali. Kilka czołgów zapłonęło, na murach pojawiły sie napisy: "Běž domů Ivane, čekáNataša" (tj. Wróc do domu, Ivanie, czeka na ciebie Natasza), czy "Okupanti ven!" (Okupanci precz!) 
Opór narodu jednak z czasem ustał. Wojsko nie wyjechało, wręcz przeciwnie - osiedliło się na dobre. Do ludzi dotarło, że nic sie nie da zrobić, bo to może kosztować życie.

Żołnierze UW przez cały czas swojej obecności narobili ogromnych szkód i strat zarówno ludzkich, jak i materialnych. W pierwszych dniach inwazji zabitych zostało135 obywateli Czechosłowacji. Przez cały okres okupacji (1968-1991) liczba ta urosła do 267 osób. Prasa i telewizja usiłowała zataić informacje o popełnionych zabójstwach i wypadkach ze skutkiem śmiertelnym spowodowanych przez żołnierzy. Rodzinom ofiar nakazywano milczeć.
Szkody materialne, które wynikły na wskutek przyjazdu obcych wojsk szacuje się na około 14,772 miliardy koron (zniszczone drogi, mosty, budynki, pojazdy, szkody ekologiczne itp.)

Były osoby, które poświęcając wszystko, pokazały publicznie swój sprzeciw wobec inwazji. 25 sierpnia 1968 w Moskwie na Placu Czerwonym przeciwko napaści na Czechosłowację protestowało ośmiu Rosjan: dwie lingwistki, jedna studentka, jeden lingwista, pisarz, anglista, robotnik i fyzik. Protest trwał kilka minut, do przyjazdu KGB. Wszyscy dostali surowe kary: wieloletni pobyt w obozach pracy, więzieniach lub szpitalach psychiatrycznych.

Dramatycznym gestem protestu było samospalenie się Ryszarda Siwca na Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie. Samospalenia dokonał także czeski student Jan Palach, a niedługo potem jego kolega Jan Zajíc. Do ofiar samospalenia dołączyli także Josef Hlavatý i Evžen Plocek.

Symbolem sowieckiej okupacji jest miasto Milovice. Tam stacjonował bowiem sztab generalny, najwięcej żołnierzyn i ich rodzin. Czesi mieszkający w Milovicach, wstydzili się przyznać skąd są, ponieważ zdarzało się, że i o nich mówiono Sowieci lub po prostu śmiano się z nich.

Dziś śladów po obecności wojsk sowieckich możemy doszukać się w ww.Milovicach (np. odrestaurowane generalskie wille), w miejscu o nazwie Mordová rokle, w mieście Míšov v Brdech (Atom Muzeum) i w bunkrach w miasteczku Bělá pod Bezdězem.

Z ciekawostek: Raz rozmawiałam ze znajomą, której dziadek był w latach sześćdziesiątych wykładowcą na Uniwersytecie Masaryka w Brnie. Był wielkim entuzjastą Związku Radzieckiego, cieszył się, że żyjemy w pokoju i w zgodzie, i że zawsze możemy liczyć na bratnią pomoc. Te ideały próbował zaszczepić swoim studentom. Po inwazji wojsk UW dziadek się załamał. Nie odzywał się przez dłuższy czas nawet do najbliższej rodziny. Jego ideologiczny świat runął. Kiedy rozpoczął się rok akademicki, nie stawił się w pracy. Już nigdy nie wrócił na uczelnię. Został w domu i zajął się ogródkiem.

Poniżej wklejam kilka zdjęć dokumentujących wydarzenia z sierpnia 1968.
Praga



Karlove Vary, czołg wjechał na most, który nie wytrzymał jego ciężaru.


Niszczono lub zdejmowano drogowskazy, by wojacy nie mogli znalezc drogi.
"Wracajcie do domu, dzieci się was boją".
Praga
Liberec
Praga
Praga

wtorek, 22 sierpnia 2017

Przeprowadzka do Czech

Czasami pytacie mnie o sprawy dotyczące przeprowadzki do Czech, dlatego też przygotowałam sobie taką "ściągę", gdzie znajdziecie najbardziej podstawowe informacje.


1. Mieszkanie - jeśli zdecydowałeś się na przeprowadzkę do Czech, NATYCHMIAST zacznij szukać jakiegoś mieszkania/domu/akademiku czy hotelu, gdzie będziesz mógł zamieszkać. Dlaczego? Popyt na lokum mieszkalne jest duży i to zarówno wśród lokalsów, jak i obcokrajowców. Myślisz sobie: "Ach, pojadę do Czech i zacznę sobie pracować w IBM, Skodzie czy AT&T". Weź pod uwagę to, że połowa Słowacji, Bułgarii i Rumunii też tak właśnie sobie teraz myśli. 
Gdzie szukać mieszkania? Najlepiej za pośrednictwem internetu na stronach:
https://www.bezrealitky.cz/
https://reality.idnes.cz/s/pronajem/byty/
https://www.sreality.cz/hledani/pronajem/byty
https://reality.bazos.cz/ 
czy inne strony oferujące nemovitosti (tj. nieruchomości)
Bardzo pomocne są też strony fejsbukowe np. Flat to rent in Brno, Multilingual flats in Brno, Flats Brno, Flats to rent in Prague, Pronájem bytu itp
Normą jest pobieranie miesięcznej czy dwumiesięcznej kaucji za mieszkanie. Nie spotkałam się z tym, by ktoś ze znajomych miał trudność z wynajęciem mieszkania ze względu na to, że jest z Polski.

2. Praca -możesz korzystać z pomocy agencji lub bezpośrednio wysłać cv do pracodawcy. Opcją jest też założenie działalności gospodarczej. Wszystko zależy od branży, jaka cię interesuje i twoich umiejętności. Są oferty pracy w IT, w nauczaniu języków i w fabrykach. Na pewno też są w innych branżach, ale nie śledzę tego na bierząco, więc nie będę się wypowiadać. Zarobki? Bywa, że ich wysokość jest podawana w treści oferty:) Strony z ofertami pracy znajdziecie poniżej:
http://www.jobs.cz/
https://www.airjobs.cz/
https://www.prace.cz/
http://www.nabidky-prace.cz/

3. Koszty życia/ceny
Hmm, nie jest łatwo porównać cenowo PL i CZ. Wszystko zależy od regionu, z jakiego pochodzisz i w jakim masz zamiar mieszkać. Co wiem na pewno, to to, że w PL jest tańsza benzyna, usługi, ubrania, dzwonienie, książki i niektóre produkty żywnościowe. W CZ jest tańsze piwo oraz jedzenie w gospodach i restauracjach. Jeśli interesują was konkretne ceny, zachęcam to przejrzenia tych stron:
https://www.numbeo.com/cost-of-living/
https://www.expatistan.com/cost-of-living

4. Język - im lepiej znasz czeski, tym lepiej dla ciebie. Znajomość angielskiego jest słabsza niż w Polsce, dlatego musisz być przygotowany, że w urzędach, na poczcie, u lekarza, w przedszkolu, w sklepie, w banku nie dogadasz się inaczej, jak po czesku. Blisko polskiej granicy niektórzy ludzie będą cię może rozumieć, ale na południu kraju niestety nie.
W nauce czeskiego może pomóc ten oto starszy post:
Jak się nauczyć czeskiego za darmo?

5. Ubezpieczenie zdrowotne - twój pracodawca powiniem zgłosić cię do ubezpieczalni zdrowotnej. Jest ich kilka, ale najczęściej wybieraną jest VZP, ponieważ najwięcej lekarzy ma z nią umowę.

6. Bezpieczeństwo - Czechy są w pierwszej dziesiątce najbezpieczniejszych krajów świata. Zawsze jednak należy kierować się zdrowym rozsądkiem i mieć ograniczone zaufanie do obcych, szczególnie jeśli jesteś kobietą.

7. Pozostałe istotne sprawy.
-kult ciszy nocnej i ciszy w ogóle - w Czechach należy zachowywać się cicho, tak, by nie przeszkadzać innym. Głośna rozmowa w restauracji/pubie czy w ogóle głośne i pretensjonalne zachowywanie się jest tu nietypowe i nielubiane. Uwaga! My jesteśmy postrzegani jako naród "głośny".
-test syren w południe w każdą pierwszą środę miesiąca - nie przestraszcie się, to rutynowa kontrola, a nie żaden nalot czy coś podobnego.
-pozorna tolerancja alkoholu - alkohol, w szczególności piwo, jest dostępne wszędzie (np. na krytym basenie) i po niskiej cenie. To nie oznacza jednak, że toleruje się pijaństwo. Jeśli ktoś stawi się w pracy pijany lub "wczorajszy", może tę pracę stracić.

Tyle z najważniejszych rzeczy przychodzi mi do głowy. Mam nadzieję, że komuś się to przyda.
Powodzenia!